Kliknij tutaj --> 🐟 narzędzie rolnicze służące do spulchniania gleby

narzędzie rolnicze używane po orce: gruber: narzędzie rolnicze do spulchniania ziemi: BRONA: narzędzie (rolnicze) do wyrównywania zaoranej gleby: radełko: narzędzie rolnicze służące do robienia redlin: Tesmoforie: ogólnogreckie święta rolnicze ku czci Demeter: aerator: ręczne narzędzie rolnicze do niszczenia chwastów: brona SPULCHNIACZ wycina chwasty SPULCHNIA GLEBĘ. od Super Sprzedawcy. Stan. Nowy. 59, 00 zł. zapłać później z. sprawdź. 67,99 zł z dostawą. Produkt: Wycinak do chwastów Polirat metal 20 cm. Silny efekt spulchniania gleby: Narzędzie ogrodnicze ma pogrubione i poszerzone pedały, z silnym efektem spulchniania gleby i doskonałą wydajnością. 2. Prosta obsługa: nie ma potrzeby schylania się, aby poluzować glebę, a profesjonalne narzędzie ogrodowe jest proste i lekkie w użyciu. 3. prymitywne narzędzie rolnicze ★★★★★ RADEŁKO: narzędzie rolnicze do robienia redlin ★★★★ OPIELACZ: narzędzie rolnicze do niszczenia chwastów ★★★★ STERTNIK: urządzenie rolnicze układające siano w sterty ★★★★ mariola1958: AGROLOBBY: lobby rolnicze ★★★ irbisp: OGŁAWIACZ: narzędzie rolnicze do Wysoka jakość wykonania: ten model glebogryzarki powstał z komponentów najwyższej jakości. Efektywną pracę gwarantuje mocny silnik spalinowy o mocy 5,2KM. Najlepsze efekty spulchniania gleby – nawet tej gliniastej, twardej, zbitej czy bardzo zachwaszczonej – zapewnia szesnaście noży tnących osadzonych na czterech gniazdach. Site De Rencontre Femme Ronde Avis. Głębosz jest to narzędzie rolnicze służące do kruszenia, przewietrzania gleby oraz głębokiego (od 400 do 600 mm) spulchniania podglebia w celu polepszania jej własności fizycznych i biologicznych. Ten efekt agrotechniczny uzyskuje się głównie przez napowietrzanie i nawadnianie dolnych warstw gleby, co korzystnie wpływa na rozwój roślin mających głębszy system korzeniowy. Głęboszowanie stosuje się najczęściej na glebach pod uprawę buraków cukrowych, a także rzepak lub lucernę. Zabieg ten wykonuje się na danym polu raz na kilka lat (4 – 5 lat). Praktycznym wskaźnikiem do zastosowania głębosza są zastoiska wodne na wiosnę. Po głęboszowaniu rola nie wymaga głębokiej orki i jest możliwy siew roślin po zastosowaniu narzędzi doprawiających. Wyposażenie standardowe: zaczep 3-punktowy kat. II i III - sworznie zęby z blachy stalowej o grubości 30mm wzmocnione hardtox regulowany rozstaw korpusów hartowana wymienna końcówka robocza zęba zabezpieczenie bolcowe wał krusząco – ugniatający, rurowy o średnicy 540 mm z punktową regulacją głębokości podpory postojowe wszystkie wersje zawieszane Wyposażenie opcjonalne: wał V-ring o średnicy 600 mm wał gumowy o średnicy 530 mm wał zębaty ciężki o średnicy 500 mm oświetlenie Dane techniczne: Ilość zębów (szt.) 1,8 4202 3 1000 120-130 2,4 4203 4 1100 160-170 3,0 4204 5 1200 170-180 radło (nie mylić z rodło) - narzędzie rolnicze wynalezione ok. 4000 r. w epoce neolitu, służące do spulchniania gleby bez jej odwracania. Pierwotne radło było wykonane z drewna i składało się z symetrycznej radlicy - elementu pracującego w glebie i grzędzieli - elementu do zaprzęgania zwierząt. W późniejszym okresie radlica była wykonywana z żelaza. Radło mogło być ciągnięte przez człowieka lub zwierzęta pociągowe - woły i, później, konie (świadczą o tym różne rozmiary radeł odnalezionych w osadzie w Biskupinie). Na ziemiach polskich radło było stosowane do końca XII w. kiedy zostało wyparte przez sochę, która została z kolei wyparta przez pług. W późniejszym okresie radło było stosowane jako narzędzie pielęgnacji gleby; do spulchniania, niszczenia chwastów, obsypywania roślin. Inne hasła zawierające informacje o "radło": Język prasłowiański ordloloT-, roT- (pod intonacją cyrkumfleksalną) / laT-, raT- (pod intonacją akutową) pol. łokieć, radło; cz. loket; ros. локоть (łokot´), рало (rało)laT-, raT- schorw. lakat, ralo D. ... Henryk Łowmiański ... Kultura pucharów lejkowatych Zajmowała się głównie hodowlą, łowiectwem i rybołówstwem, ale także uprawiała zboże , znała radło i zaprzęgała do jego ciągnięcia bydło. Jedna z największych osad tej ... Kultura ceramiki sznurowej ... Kultura dawnych Słowian ... Okres Uruk ... Maszyny rolnicze rolnicza rozsiewacz nawozów roztrząsacz obornika sadzarka sieczkarnia sieczkarnia samojezdna siewnik siewnik punktowy snopowiązałka śrutownik wertykulator wał (polowy) wialnia wóz asenizacyjny zgrabiarka Maszyny konnebrony konnekosiarka konnakopaczka konnapług konnyradło konneObsypnik (opyłacz)grabie konneżniwiarka konnakonny przetrząsaczsiewnik konny ... Kategoria:Narzędzia rolnicze ... Alternacja (językoznawstwo) - -uję ( pie. ou > ps. ov:u > pol. ow:u), późniejsze zapomniane orać:radło ( ps. or > pol. or:ra).Duże znaczenie mają też oboczności mające źródło ... radło align=justify> radło (nie mylić z rodło) - narzędzie rolnicze wynalezione ok. 4000 r. ... Inne lekcje zawierające informacje o "radło": Publikacje nauczycieli Logowanie i rejestracja Czy wiesz, że... Rodzaje szkół Kontakt Wiadomości Powiązane hasła: Reklama Dodaj szkołę Nauka autor: Daniel Działa Sprzęt dla ambitnego ogrodnika. Wertykulatory, glebogryzarki i roboty koszące Pasjonaci prac ogrodowych dobrze wiedzą, że istotną rolę odgrywają odpowiednio dobrane sprzęty i akcesoria. To one usprawniają i umilają pożyteczne aktywności na świeżym powietrzu, a przede wszystkim – zapewniają pożądane efekty, czyli piękną, żywą zieleń na działce. Zależnie od stopnia zapotrzebowania warto też zwrócić uwagę na bardziej zaawansowane rozwiązania. Oto przykłady trzech urządzeń, których ambitny ogrodnik nie powinien pominąć! Wiele prac na działce można wykonać za pomocą prostych akcesoriów do rabatek czy przycinania krzewów i roślin. Jeśli jednak trzeba przygotować większy teren, urządzenia elektryczne bądź spalinowe stają się już nieodzowne. Chodzi chociażby o użyźnianie gleby czy koszenie większych trawników. Wertykulatory – w trosce o piękny trawnik Koszenie trawnika po sezonie zimowym jest jedną z pierwszych koniecznych prac w ogrodzie i na działce. I właśnie po wykonaniu tej operacji warto jeszcze lepiej zadbać o kondycję trawy, do czego świetnie nada się wertykulator. Chodzi tu o urządzenie, które wykonuje poziome nacięcia trawnika w postaci rowków. Dzięki temu pozwala usunąć mchy, a także rozbija warstwę filcu, czyli trawy na powierzchni, która powstaje w wyniku regularnego koszenia. W efekcie rośliny trawnikowe zyskują lepsze warunki do wzrostu – przez nacięcia sprawniej docierają do nich woda, tlen, a także różnorodne składniki odżywcze. Do wyboru mamy wertykulatory elektryczne (zasilane przewodami bądź wyposażone w akumulatory), a także spalinowe. Te drugie przydają się na większych powierzchniach – ok. 1000 mkw i więcej. Z kolei sprzęty elektryczne są częściej i powszechniej używane. Zbliżoną czynnością do wertykulacji jest aeracja, czyli inaczej napowietrzanie trawnika. W tym przypadku urządzenie nie wykonuje płytkich nacięć, lecz głębsze, regularnie rozmieszczone otwory. Wertykulację i aerację można przeprowadzać wymiennie. Czasem zresztą pierwsza z tych czynności nie jest wystarczająca do poprawy kondycji trawnika. Najlepiej więc od razu wyposażyć się w urządzenie 2w1, czyli wertykulator i zarazem aerator. Przykładem takiego sprzętu jest wertykulator elektryczny NAC SCE140-W , który pozwala wykonywać trzy rodzaje czynności: aerację, wertykulację oraz zbieranie. Zastosowana w nim dźwignia umożliwia dostosowanie pracy urządzenia do określonego obszaru, a wałek 2w1 – zarówno przeprowadzać aerację, jak i wertykulację. Maksymalna szerokość robocza urządzenia kształtuje się na poziomie 32 cm. Głębokość pracy wertykulatora wynosi od 5 do –10 mm, natomiast aeratora od 10 do –5 mm. Sprzęt został wyposażony w centralną trzystopniową regulację głębokości roboczej. Dzięki temu łatwiej dostosować maszynę do swoich potrzeb, a także obsługiwanej powierzchni. Silnik elektryczny pracuje zaś z szybkością 4600 obrotów na minutę. Dodatkowo wertykulator wyposażony jest w 40-litrowy kosz, który ułatwia zbieranie pozostałości trawy. bną – dzięki temu do upraw lepiej docierają woda, tlen, składniki odżywcze, a na powierzchni nie tworzą się niepotrzebne zastoje. Na jaki sprzęt warto zwrócić uwagę? Glebogryzarka elektryczna LIDER WEG 1500 pozwala dokładnie przekopać i spulchnić glebę na niewielkim obszarze oraz przy szerokości roboczej 40 cm. Świetnie radzi sobie również z innymi zadaniami, takimi jak odchwaszczanie, ponieważ skutecznie rozdrabnia korzenie oraz wyrywa zbędną roślinność z ziemi. Ponadto przydaje się podczas nawożenia do lepszego rozprowadzania odżywek dla roślin. Warto także zwrócić uwagę na elektryczny silnik z zabezpieczeniem przed przeciążeniem. Pracuje on skutecznie także wtedy, gdy gleba jest dość zbita. Kluczowe jest wreszcie wyposażenie sprzętu w sześć tarcz z nożami. Glebogryzarką łatwo się manewruje, a jej obsługa nie wymaga użycia dużej siły fizycznej. Inne praktyczne oraz wielozadaniowe urządzenie to glebogryzarka spalinowa HORTMASZ HGS 362 . Tym razem wyposażenie to aż 24 noże w sześciu zestawach roboczych. Regulowana szerokość pracy w zakresie 37–56 cm oraz boczne tarcze zapobiegające rozrzucaniu ziemi na boki pozwalają na wygodną uprawę również na wąskich grządkach. Glebogryzarkę wyposażono w regulowane koło podporowe i regulowaną kierownicę do odpowiedniej wysokości. Dzięki termicznemu zabezpieczeniu przed przeciążeniem istotnie maleje ryzyko, że maszyna uszkodzi się np. podczas pracy na zbyt zbitym gruncie. Maksymalny kąt pochylenia terenu, na którym można pracować glebogryzarką, to 10 stopni. Prosta konstrukcja oraz górnozaworowy silnik OHV, chłodzony powietrzem, stanowią zaś gwarancję łatwej i bezawaryjnej obsługi. Roboty koszące – akcja automatyzacja! Pora wreszcie zwrócić uwagę na estetykę trawnika, w przypadku której istotną rolę odgrywa regularne koszenie. Do tego zwykle wykorzystuje się dwa typy kosiarek – elektryczną oraz spalinową. Typem tej pierwszej jest robot koszący, który jednak działa na innych zasadach. Najprościej można to zrozumieć poprzez analogię – między zwykłym odkurzaczem a robotem sprzątającym. Ten koszący działa bowiem na podobnej zasadzie: pracuje samodzielnie, bez ręcznego sterowania, wędrując po trawniku i omijając wszelkie przeszkody. Przykładowo robot koszący NAC RLM1500G2-NG sprawnie porusza się po skomplikowanych ogrodach o niestandardowym układzie z wąskimi i ciasnymi przejazdami. Ten kompaktowy w formie sprzęt może pracować na powierzchni nieprzekraczającej 1500 m2, w której nachylenie terenu wynosi do 30 proc. Niezawodną i ciągłą pracę przez ok. 90 min zapewnia zaś wydajny akumulator litowo-jonowy o pojemności 4000 Ah. Czas ładowania urządzenie wynosi ok. 60 min, a wszystko odbywa się za pomocą stacji dokującej. Robot zresztą wraca do niej automatycznie, kiedy tylko poziom akumulatora jest już niski. Jeśli natomiast chodzi o inne parametry techniczne, to nóż koszący pozwala na koszenie trawy w szerokości 25 cm. Możliwe jest ustawienie wysokości koszenia w zakresie od 25 mm do 65 mm. Elastyczne gumowe koła gwarantują z kolei sprawne przemieszczenia się urządzenia. Istotny jest również zestaw czujników, które odpowiadają za dokładną, ale też bezpieczną pracę. Czujnik napotkania przeszkody dba o to, by robot nie uderzał w żadne przedmioty i ograniczenia na swojej drodze. Czujnik deszczu informuje zaś robota, gdy zaczyna padać i automatycznie kieruje go do stacji ładującej. Za bezpieczeństwo użytkowników dodatkowo odpowiadają czujniki podniesienia, które zatrzymują noże w momencie, gdy kosiarka jest unoszona. Dodatkowym zabezpieczeniem jest hasło. Przydaje się ono wtedy, gdy nie chcemy, by z urządzenia korzystały dzieci. Ponadto jest to rodzaj ochrony przed złodziejami. Podobne atuty i parametry ma robot koszący NAC RLM1800G2-T , którym dodatkowo można sterować zdalnie za pomocą Wi-Fi i z poziomu urządzenia mobilnego (smartfon bądź tablet). Wystarczy też właściwie zaprogramować robota, podając np. dni oraz czas koszenia. Taki sprzęt pracuje na powierzchni aż do 1800 mkw. Poza systemem czujników (deszczu, podnoszenia, przechyłu, wykrywania przeszkód) dodatkowe funkcje to programowanie stref koszenia, wyświetlacz LCD z panelem sterującym, ochrona przed kradzieżą, a także zabezpieczenie silnika przed przeciążeniem. Urządzenie wyposażone jest także w duży przycisk awaryjny STOP. Jeszcze większe możliwości spod znaku wizjonerskiej przyszłości oferuje robot koszący GARDENA Sileno Life 750 – również ze sterowaniem Wi-Fi. Dzięki technologii LONA, opartej na sztucznej inteligencji, urządzenie uczy się rozkładu ogrodu oraz mapuje go w taki sposób, by jak najlepiej się do niego dostosować. Można też określić, które strefy powinny być koszone z większą intensywnością, a które robot powinien omijać. Zastosowanie sztucznej inteligencji przekłada się też na lepszą precyzję koszenia. Robot dobrze radzi sobie chociażby z trawnikami o skomplikowanym układzie i z dużą ilością nasadzeń. Zwinnie przemieszcza się także w wąskich przejściach o szerokości zaledwie 60 cm i na ostrych zakrętach. Urządzenie płynnie pracuje na wzniesieniach o nachyleniu do 35 proc. Z kolei inteligentny czujnik mrozu wstrzymuje koszenie, gdy wyczuwa, że temperatura zbliża się do zera, co zapewnia większą ochronę trawnika. Ponadto, dzięki funkcji SensorControl, robot sam ustala częstotliwość koszenia trawy, bazując na jej aktualnym tempie wzrostu. Certyfikat IPX5 potwierdza zaś ochronę przez zachlapaniem wodą i pozwala pracować urządzeniu nawet przy lekkim deszczu. Jeszcze więcej sprytnej technologii? Otóż funkcja SmartHome pozwala na sterowanie urządzeniem za pośrednictwem wirtualnej asystentki Alexy, a więc można zintegrować go z systemem domu inteligentnego. Szybki przegląd pomocnych sprzętów dla zaawansowanego ogrodnika pokazuje, jak można w prosty sposób usprawnić prace na działce. Przykłady opisanych urządzeń to także dowód na to, jak nowoczesne technologie doskonale adaptują się do – dosłownie – przyziemnych potrzeb! Środki techniczne i technika uprawy gleby są ciągle doskonalone i ulegają znacznym zmianom. Podstawową tendencją w uprawie gleby jest ograniczanie do niezbędnego minimum liczby zabiegów — sprzyja to zmniejszeniu zagęszczenia gleby, co jest istotne zwłaszcza w uprawie warzyw. Osiąga się to przez rezygnację z części przejazdów agregatem ciągnik-maszyna lub przez stosowanie maszyn wieloczynnościowych, zapewniających wymaganą jakość uprawy w czasie jednego przejazdu roboczego. Cele te osiąga się, między innymi, przez użycie agregatów uprawowych, których sprzedaż w ciągu ostatnich lat znacznie się zwiększyła. Brony Mimo możliwości łączenia zabiegów uprawowych, bronowanie jest zabiegiem, który czasami powinien być wykonywany oddzielnie. Taka konieczność istnieje na przykład przy bronowaniu ozimin, które źle przezimowały, i niekiedy roślin jarych po wschodach. Różnego rodzaju brony zębowe lub inne brony specjalne (fot. 1) używane są do doprawiania gleby po orce albo do wyrównania pola po kultywatorowaniu, do spulchnienia wierzchniej warstwy gleby, wymieszania z glebą nawozów mineralnych, niszczenia chwastów i wydobywania rozłogów perzu. Brony zębowe produkowane są głównie jako proste narzędzia zawieszane o szerokości roboczej do 3 m lub jako sekcje wchodzące w skład kompaktowych agregatów zawieszanych, wyposażonych w różne rodzaje zespołów roboczych, z mechaniczną regulacją głębokości roboczej za pomocą wałów jako elementów podporowych. Kultywatory Narzędzia te, obok bron zębowych, należą do najczęściej używanych w uprawie gleby. Ich znaczenie wiąże się z działaniem strukturotwórczym, wpływem na właściwości fizyczne gleby, możliwością mieszania warstwy ornej oraz walki z chwastami. Kultywatory charakteryzują się dużą wydajnością eksploatacyjną, pozwalają na dobre wyrównanie pola i wykończenie uprawy gleby. Efekt uprawy zależy od warunków glebowych, eksploatacyjnych i rodzaju zastosowanych zespołów roboczych — zębów, które mogą być sprężynowe, półsprężynowe lub sztywne. Kultywatory o zębach sprężynowych mogą być stosowane w okresie letnim i wczesnojesiennym do wydobywania rozłogów perzu z zaoranej roli. Kultywatory spulchniają glebę do głębokości 13–16 cm. Najszersza oferta rynkowa dotyczy modeli o szerokości roboczej nieprzekraczającej 3 m, o prostej konstrukcji, z wyposażeniem w zęby sprężynowe i mechaniczną regulacją głębokości poprzez koło kopiujące (POM Brodnica, Expom Krośniewice). Narzędzia tej wielkości są wykorzystywane głównie w gospodarstwach mniejszych niż 50 ha. Gospodarstwa większe stosują przeważnie kultywatory o większej szerokości roboczej i wydajności (Klein Leśniakowizna — szerokość robocza 2,8–6 m, seria Agropol Unia Grudziądz — szerokość robocza 3,7–5,6 m), z układem hydraulicznym do składania bocznych sekcji na czas transportu. Większość oferowanych kultywatorów jest wyposażona w wał strunowy (fot. 2). Takie łączenie narzędzi w zestaw pozwala na ograniczanie liczby przejazdów po polu, co zmniejsza ugniatanie gleby i pozwala na uzys­kanie lepszego efektu uprawy. Osobną grupę stanowią kultywatory podorywkowe (grubery), wykorzystywane w technologii bezorkowej uprawy ściernisk, do doprawiania gleb zwięzłych przed siewem i sadzeniem oraz do głębokiego (do 25 cm) spulchniania gleby po orce zimowej. Narzędziami tymi coraz częściej w uprawie gleby zastępuje się pługi podorywkowe. Przy dobrych efektach uprawy bezpłużnej uzyskiwanych na glebach zwięźlejszych, ogólnych trendach do ograniczania nakładów energetycznych w pracach polowych, stosowanie kultywatorów podorywkowych może przynosić wymierne korzyści. Narzędzia te są produkowane między innymi przez Unię w Grudziądzu (szerokość robocza 2,5–3,0 m), Kongskilde-Polska (szerokość robocza 3–6 m) i RAU Agrotechnic w Poznaniu (szerokość robocza 2,1–5,4 m). Zarysowującą się tendencją w budowie kultywatorów jest stosowanie zębów o dużym kącie skrawania — 75–90° (fot. 3). Zęby takie umożliwiają intensywniejsze kruszenie zaskorupionej powierzchni pola bez mieszania i wyciągania na wierzch warstw głębiej leżących. Dla uzyskania efektu wymieszania gleby (np. po siewie nawozów), podobnie jak w Europie Zachodniej, stosowane są powszechnie zęby typu „S”, o różnej sztywności, dopasowanej do warunków glebowych. Agregaty uprawowe Ciężkie agregaty o szerokości ponad 3 m mają własne podwozie i składają się z kilku sekcji. Przykładowo agregaty uprawowe Wicher z krośnieńskiego Expomu mają zakres szerokości roboczej od 2,5 do 5,7 m, a Lech 2,8–5,6 m. Konstrukcja pięciosekcyjnego narzędzia z Expomu pozwala dobrać elementy robocze — zęby i redliczki — dokładnie do wymagań polowych. Użytkownik może sam zdecydować, jakiego typu wałów potrzebuje. Istnieje możliwość wyboru między wałem z ośmioma listwami płaskimi lub wałem rurowym. W innych agregatach spotyka się również rozwiązania z wałami palcowymi, pierścieniowymi, spiralnymi lub z dwoma wałami. To ostatnie rozwiązanie jest szczególnie przydatne do pracy na glebach ciężkich, ale — z uwagi na większą masę i długość takiego agregatu — wymaga do współpracy cięższego ciągnika. Najczęściej średnica wału wynosi 400–550 mm. Im jest ona większa, tym mniejsze są opory toczenia wału i mniejsze jego zagłębianie się na glebach lekkich. W agregatach podorywkowych wał przejmuje również funkcję kopiowania głębokości roboczej zębów kultywatora, przy czym jego położenie ustalane jest za pomocą przetyczek blokujących ramiona wału w uchwytach ramy kultywatora. Do współpracy z agregatami uprawowymi potrzebne są ciągniki o większej sile uciągu, która w przypadku standardowych ciągników kołowych związana jest z mocą silnika. Do pracy agregatem Wicher o szerokości 5,7 m wymagany jest ciągnik o mocy 125 kW. Agregaty o szerokości roboczej 2,5 m mogą współpracować z ciąg­nikami o mocy 65–80 kW. Wersje o szerokości roboczej przekraczającej 3 m są do transportu składane hydraulicznie (fot. 4). Najbardziej rozpowszechniony system składania polega na podniesieniu bocznych sekcji o kąt 90–180°. Wtedy złożone elementy znajdują się nad ramą główną, a szerokość transportowa nie przekracza 3 m — dopuszczalnej przez przepisy ruchu drogowego. Wśród innych narzędzi przeznaczonych do współpracy z kultywatorami wymienić można brony talerzowe czy spulchniacze obrotowe. Nie powodują one dociśnięcia spulchnionej gleby, ale bardzo dobrze ją mieszają. Agregaty uprawowe dobrze radzą sobie zarówno z dopiero co zaoranym polem, jak i z calizną porośniętą darnią. Na rynku oferowane są również importowane, ciężkie, złożone agregaty uprawowe bierne: Germinator firmy Becker, Combinator firmy Kverneland o szerokościach 3–7 m, wyposażane w układy hydrauliczne wykorzystywane do rozkładania i składania (położenie robocze/transportowe) agregatu oraz regulacji głębokości pracy. W agregatach tych do regulacji głębokości pracy nie wykorzystuje się kół kopiujących, lecz wały (strunowe lub spiralne) umieszczone z przodu i z tyłu zestawu uprawowego — zgodnie z aktualnymi tendencjami w budowie tego typu maszyn. Sekcje spulchniające są zestawiane w segmenty o szerokości 0,8–1,2 m, pracujące z dociążeniem zapewniającym utrzymywanie nastawionej głębokości roboczej. Agregaty wyposaża się w różne zespoły robocze (listwa zgarniająco-krusząca, wały kruszące przednie, sekcje bron lub kultywatorów z zębami sprężynowymi, walce zagęszczające tylne), co umożliwia prawidłowe działanie zestawu w różnych warunkach glebowych. Oferowane są także importowane agregaty uprawowe przyczepiane, z własnym układem jezdnym i sprzęgiem umożliwiającym zawieszenie od tyłu siewników zbożowych — jednego (VN-SAPaK Profi firmy Vogel & Noot) lub dwóch (Optimator firmy Becker) — tworzy się w ten sposób agregat uprawowo-siewny. Rozwiązanie to umożliwia zarówno łączne, jak i rozdzielne wykorzystywanie siewników i części uprawowej. Wałek wysiewający siewnika może być napędzany od specjalnego koła z ostrogami lub od wału agregatu, a wysiew nasion następuje przed wałem, który wciska je w glebę. Tego typu rozwiązania stają się coraz popularniejsze w zachodnioeuropejskim rolnictwie. Jako przykład z krajowego rynku można wymienić agregat uprawowo-siewny Rolmaszu Kutno i Unii Grudziądz. Przedstawione rozwiązania dotyczą głównie narzędzi i maszyn stosowanych w technologiach orkowych, to jest na polach z wcześniej wykonaną uprawą podstawową. Przy coraz wyraźniejszych tendencjach do rozwiązań energooszczędnych zaznacza się brak krajowych złożonych agregatów do uprawy pól niezaoranych, w technologiach z siewem bezpośrednim. Wśród renomowanych producentów, tego typu narzędzia oferuje firma RAU. Są to modele zarówno jednoczynnościowe (uprawowe), jak i wieloczynnościowe (uprawowo-siewne). W Polsce nie produkuje się siewników do siewu bezpośredniego — pracujące w rolnictwie maszyny pochodzą z importu. W rolnictwie zachodnioeuropejskim ten system uprawy gleby jest coraz popularniejszy. Agregaty uprawowe aktywne są dostosowywane głównie do współpracy w różnych połączeniach z siewnikami (fot. 5). Krajowe oferty obejmują agregaty uprawowo-siewne o szerokości roboczej 3 m, z broną wirnikową i wałem strunowym lub zębatym (Rolmasz, Famarol). Dużą konkurencję stanowią importowane aktywne agregaty uprawowe znanych firm o zróżnicowanej budowie zespołu roboczego i szerokościach 2,5–4,5 m. Oferowane są zestawy z zespołem roboczym rotacyjnym (Becker, Rau, Kuhn), wirnikowym (Breviglieri, Nie­meyer, Rau), z szeroką gamą wyposażenia w różne rodzaje zębów, dodatkowych spulchniaczy podglebia czy wałów zagęszczających. Oferowane agregaty są przystosowane do pracy samodzielnej (osobno maszyna uprawowa, osobno siewnik) lub w połączeniu. Z prognoz wynika, że maszyny uprawowe aktywne, ze względu na duże koszty i małą wydajność, będą stosowane głównie na dużych powierzchniach w zestawie z siewnikami. Maszyny charakteryzujące się bardziej zwartą budową pozwalają na elastyczniejsze dobranie ciągnika i umożliwiają lepsze wykorzystanie mocy jego uciągu. Regulacje robocze w narzędziach i maszynach do uprawy gleby są zazwyczaj proste i sprowadzają się do ustalenia głębokości roboczej, czego dokonuje się najczęściej za pomocą elementów kopiujących: płóz, kół podporowych lub narzędzi wchodzących w zestaw (np. wałów strunowych). W wyrobach o mniejszej szerokości roboczej czynności regulacyjne przeprowadza się ręcznie, a w ciężkich — wykorzystuje się sterowanie hydrauliczne. Przy wyborze maszyn i narzędzi rolniczych należy zwracać uwagę nie tylko na cenę, ale także na jakość elementów roboczych, które podczas pracy są narażone na duże obciążenia. Ważny jest również sposób malowania konstrukcji stalowych, który może wpływać na trwałość wyrobu. Dobre wyniki osiąga się przy zastosowaniu farb proszkowych, które pozwalają na przedłużenie żywotnoś­ci konstrukcji i elementów roboczych. Samo założenie ogrodu nie wystarczy, aby cieszyć się jego pięknem przez długi czas. Bardzo ważna jest odpowiednia pielęgnacja, która zapewni stały rozwój naszym roślinom. Tajemnica pięknego ogrodu tkwi w glebie. Na wiosnę powinniśmy wykonać prace mające na celu wytworzenie w ziemi dobrych warunków, kopanie i spulchnianie ziemi, przesadzanie roślin i nawożenie podłoża. Czynności te wymagają użycia specjalnych narzędzi. Używamy do tego glebogryzarek i kultywatorów. Ręczne narzędzia ogrodowe przydadzą się w każdym domu. Sprawdzają się najczęściej w mniejszych ogrodach przydomowych i na działkach. Wśród licznych akcesoriów ogrodniczych najważniejsze są narzędzia do spulchniania ziemi. Łopatka, widły, grabie, motyki, spulchniacze i kultywatory – to najważniejsze narzędzia ręczne, bez których nie rozpoczniesz wiosennych prac ogrodowych. Z pewnością przydadzą ci się także sekatory i nożyce do przecinania drzew i krzewów (czynność warto wykonać wczesną wiosną). Szeroki wachlarz rozwiązań ogrodowych przyprawia o zawrót głowy. Podstawowym kryterium przy wyborze narzędzi ogrodowych powinna być ich jakość. Tylko dobrze wykonane narzędzie sprawdzi się w swojej roli oraz zapewni bezpieczną prac. Warto zwrócić uwagę na to czy elementy narzędzi służące do trzymania zostały pokryte antypoślizgowym i termoizolacyjnym tworzywem. Biorąc pod uwagę cenę, warto zauważyć, że tanie odpowiedniki narzędzi ogrodowych, takich jak kultywator ręczny czy glebogryzarka, są najczęściej wykonane z nietrwałych materiałów. Nie oznacza to, że musisz kupować narzędzia z najwyższej półki, czasami dobre będą także narzędzia ogrodowe cenowo pośrednie. Decydując się na zakup narzędzi, warto zwrócić uwagę na producenta. Na przykład dobre kultywatory ręczne produkuje firma Romanik. Dobrej jakości sprzęt ogrodniczy kupimy w supermarkecie Nomi.

narzędzie rolnicze służące do spulchniania gleby